Ambientowy soundtrack Urbańskiego z serialu „Ultraviolet”, urocze country z płyty „In Heaven” Dicka Stusso, trochę zbyt schematyczna płyta trochę przereklamowanego zespołu- „In your sweet time” The Fratellis, bardzo oldschoolowe Swells, muzyczne zwieńczenie jazz- rocka- „Live- Evil” Milesa Davisa, zaczepne i buńczuczne „Monarchie und Alltag” Fehlfarben oraz jedna z najpiękniejszych opowieści o rozstaniu- „Blood on the Tracks” Boba Dylana.
Zróbcie coś, aby było was lepiej słychać 🙂
Ale za cicho w stosunku do muzyki czy co?